Wyobraź sobie letni brzask w Toskanii...
Niebo jest fioletowe i złote, zwiastując powstanie długiego i leniwego dnia.
W oddali, łagodne kontury wzgórza, głaskanego przez lekką bryzę…, a na tym wzgórzu sad, spowijający położoną poniżej tysiącletnią wioskę.
Słońce wstaje i w...
Wyobraź sobie letni brzask w Toskanii...
Niebo jest fioletowe i złote, zwiastując powstanie długiego i leniwego dnia.
W oddali, łagodne kontury wzgórza, głaskanego przez lekką bryzę…, a na tym wzgórzu sad, spowijający położoną poniżej tysiącletnią wioskę.
Słońce wstaje i wszystko wydaje się skąpane w połyskującym świetle, zapowiadającym harmonię.
Śpisz w lnianym prześcieradle. Ale teraz smugi słonecznego światła łaskoczą Twoje usta i pobudzają zmysły. Sięgasz w dół po niebieski szklany puchar, stojący obok łóżka. Twoje palce chwytają dojrzałą śliwkę…
Jak pisał Paul Eluard „A słońce uwalnia się”
Wyobraź sobie letni brzask w Toskanii...
Niebo jest fioletowe i złote, zwiastując powstanie długiego i leniwego dnia.
W oddali, łagodne kontury wzgórza, głaskanego przez lekką bryzę…, a na tym wzgórzu sad, spowijający położoną poniżej tysiącletnią wioskę.
Słońce wstaje i w...